Rajdowe szlaki c.d.

Wakacje w pełni, można się rozkoszować nicnierobieniem na wszystkie możliwe sposoby… Po pewnym czasie to może męczyć. A więc dla odmiany powspominajmy jeszcze nasze rajdowe wyczyny. Dzisiaj fotorelacje z 3 tras.

Fotki z trasy Grupy 5, czyli najmłodszych rajdowiczów z klasy IV Szkoły Podstawowej w Grabownicy. Świetnie znieśli upały, kryjąc się w lesie i wędrując Kopalnianką aż do przedszkola na Kopalni. Tam dzięki uprzejmości pani dyrektor Moniki Szczepek zrobili sobie długi postój, bo do ich dyspozycji był cały plac zabaw. Następnie udali się „na piaski” i odnaleźli leciwą sosnę – drugi grabownicki pomnik przyrody. Kto wie, może już wymyślili dla niej imię… Grupę prowadziły panie Małgorzata Zajdel i Agnieszka Stępień.

Grupa 3 wędrowała naszą sprawdzoną, bardzo fajną i ciekawą trasą przez Górki. Prowadzili wytrawni przewodnicy: Emilka Podulka, Jakub Cybuch, Jakub Józefek i Patryk Jóźwiak. Dowodził: pan Bartek Zajdel. To było doborowe towarzystwo! Z graboszczanami z kl. VII wędrowała grupa z Niebocka, a z nią panie Beata Cholik i Małgosia Adamska, ponadto wyruszyło na trasę kilku „wolnych strzelców” ze szkół powiatu brzozowskiego.

Trasa prowadziła m.in. w tak ciekawe miejsca, jak: kapliczka choleryczna na Kijowcu, podziemne zbiorniki gazu w Strachocinie, pałacyk Starzeńskich w Grabownicy. W Górkach rajdowiczów zaprosił do swojej pasieki pan Krzysztof Bednarczyk, który od lat hoduje pszczoły. Z całkiem bliska można było zobaczyć, jak wygląda życie w ulu, która z roju pszczółek to królowa i zaobserwować misterny sposób tych owadów na gromadzenie słodkiego skarbu. Pan Krzysztof opowiedział też o pracy pszczelarza, opiece nad pszczołami i pozyskiwaniu nie tylko miodu, wosku ale i innych pszczelich skarbów.

Grupa 1.

To jeszcze nie koniec. Mamy w zanadrzu jeszcze jedną porcję fotek z Małego Skansenu. Zaglądnijcie jutro!